środa, 3 kwietnia 2013


Polska Chrystusem narodów? Skądś znamy to hasło. Polska jako kraj oddany pod opiekę Maryi zażyje wiele cierpienia, ale będzie wyniesiony ponad inne narody.
Na pewno wielu z Was słyszało podobne przepowiednie, podobne hasła i poglądy. Cóż mogłem pomyśleć, gdy w ręce wpadły mi archiwalne numery czasopisma Nie z tej Ziemi? Dokładnie to czerwcowy numer z 1991 roku (czyli z roku, w którym się urodziłem). Mam nadzieję, że nie popełnię faux pas, jeśli wrzucę tutaj cały tekst. Niestety artykuł nie był podpisany, ale należy całkowicie do redakcji Nie z tej Ziemi, o ile ta redakcja jeszcze istnieje. Zapraszam do lektury:


Przepowiednie o losach Polski



"Przepowiadam ci Polsko- prorokował przeor Eustachiasz w 1449 r.- że zażyjesz wiele nędzy w przyszłych stuleciach. Zacna Polsko, jesteś szlachetna, wielka i wspaniała, atoli ty gardzisz swoimi mądrymi królami, a ponieważ tynimi gardzisz, przeto pójdziesz w rozsypkę (...) Będziesz wzdychała ze spokojem, ale ten nie prędzej się zjawi, aż w 7-ej liczbie, a spełni się w czasie siedem razy siedem. Wtedy przyjdzie książę pokoju w całym blasku i pokój panować będzie w twych murach i pałacach. Na koniec będą mieli lilię króla, którego długi czas nie chcieli lecz potem przyjmą go z radością".

Według wyliczeń dokonanych w 1938 roku przez prof. Bartłomieja Grocha owe "siedem razy siedem" to rok 1991. Do szczęścia jest już więc blisko, tym bardziej, że według innych interpretatorów ów książę pokoju- król przez lilię, to nikt inny, jak polski papież. Podobnie czasowo szczęście dla Polski zapowiadają interpretatorzy przepowiedni z XVI w., której autorem jest opat klasztoru cystersów w Jędrzejowie, Stanisław Reszka.
Sporządził on listę 17 symbolicznych przyszłych królów Polski i na okres panowania ostatniego zapowiadał: "Szczęśliwy król we wszystkim, do niego wrócą Prusy, nakłoni się Pomorze, Niemcy milczeć będą, ożyje z popiołów Polska, Łotwa obawiać się będzie, Moskwa się zadziwi, Francja zobaczy, że bez cudzych pieniędzy umocni się i wzrośnie Polska".
15 królów mieliśmy, bo za 15-go Alter Cracusa (Drugiego Kraka) uważano Piłsudskiego. 16-ty król- według prof. Grocha- "Słońce Ojczyzny" to Papież Polak. Czekamy więc na 17-go króla "Regnum Occasus" (Upadek królestw), z którymi jedni wiążą upadek monarchistyczno-dyktatorskiego rządzenia i rozkwit demokracji, a inni- upadek władzy wszelkiego rodzaju i pojawienie się króla rządzącego na zasadzie absolutnej równości wszystkich, jako przywódca patriarcha.
Prorok św. Malachiasz, który widział "Rosję jako maleńkie państewko, gdyż wszystkie inne narody, stanowiące zlep dzisiejszego kolosa- usamodzielnią się" o Polsce tak pisał: "Nieszczęśliwy, bohaterski naród. Zdradzony i opuszczony przez wszystkich przyjaciół i sojuszników, ponownie traci swą niepodległość. Lecz Polska powstając jak Feniks z popiołu, mężnie zrzuci pęta niewoli i stanie się jednym z mocarstw w Europie".
Tuż przed śmiercią na górze Synaj w 1840 r., 92-letni mnich z zakonu św. Franciszka wydał taką opinię: "Rosja będzie widownią najokropniejszych czynów zdrożności! Okrutna rewolucja połowę ludności pochłonie!... Polska zostanie samosilną, wielką i potężną, należeć będzie do rzędu mocarstw Europy".
Proroctwo związane z żoną czeskiego księcia Bożywoja Ludmiłą, żyjącą na przełomie IX i X w. w świetle dzisiejszych animozji celno- spożywczych brzmi mało prawdopodobnie, ale... Po zapowiedzi o powstaniu polskiego królestwa orła i rozerwaniu spróchniałych łańcuchów przez lwa czeskiego Ludmiła prorokuje:

"Lew i orzeł połączą swe siły
Aby się przysposobić
do sprawy odwetu
I aby ukarać okropną zdradę
Która tylko krwią zmyta być może
Lech i Czech poznają się jak bracia (...)"

Z kolei przepowiednia związana z Mickiewiczem, a według St. de Valoisa z duchem poety przemawiającym przez medium podczas seansu w Tęgoborzy w 1893 r. Spora część tej przepowiedni, zwłaszcza związana z II wojną światową sprawdziła się, podobnie jak i wybór Papieża Polaka: "trzy rzeki świata dadzą trzy korony pomazańcowi z Krakowa". Według tego proroctwa "Warszawa środkiem ustali się świata lecz Polski są trzy stolice" oraz "sięga nasz orzeł aż po Morze Czarne".
Polskę "od morza do morza" zapowiadali też inni prorocy m.in. biskup Cieplak w 1889 r. oraz Wernyhora.
Wymieniają oni na ogół Morze Czarne jako to drugie, z wyjątkiem ezoterystów, któzy widzieli rzecz inaczej. Według nich w 1990 r. cały świat wejdzie w okres wielkich kataklizmów: Francja, część Włoch, kraje bałkańskie i Niemcy zostaną zalane wodą. Japonia zniknie z mapy świata. Nienaruszone zostaną Hiszpania i Polska. Na wschodniej granicy Polski z 1939 r. ustali się wybrzeże morskie z półwyspem w postaci Litwy i część Białorusi (byłaby to też Polska od morza do morza, tyle że nie do Czarnego).
Ezoteryści zapewniali, że zginą miliony ludzi, a przeżyją jedynie ci, którzy oprą się o Ducha, a nie o Materię. Ponieważ materii jest u nas coraz mniej, a ducha coraz więcej- jest nadzieja, że przetrwamy.
W Krakowie twierdzi się nie bez racji, że wszelkie zło dla Polski zaczęło się po przeniesieniu stolicy do Warszawy. Na Wawelu znajduje się jeden z siedmiu tzw. kamieni indyjskich, którego energia ochrania znaczny obszar (inne mają się m.in. znajdować u podnóża piramid, w delcie Gangesu oraz między Eufratem i Tygrysem). Stwierdzenie istnienia owego kamienia dokonał po wojnie w obecności polskich uczonych przybyły profesor z Indii. Istnieniem owego kamienia tłumaczy się, że dopóki Polska była rządzona z Wawelu, mimo różnych kolei losu radziła sobie nieźle. Gdy stolica została przeniesiona do Warszawy, zaczęły się nieszczęścia.
Coś z prawdy o owej mocy znajdującej się na Wzgórzu Wawelskim musi być, bowiem tylko cudem można tłumaczyć fakt, iż mieszkańcy Krakowa mimo usilnego zatruwania ich przez Śląsk, hutę do niedawna im. Lenina oraz braci Czechów- żyją mimo wszystko, a miasto istnieje mimo tylu wojen i nieudanych prezydentów. Wniosek jest oczywisty: prezydent musi zamieszkać na Wawelu, a stolica powrócić do Krakowa.




Szkoda, że jest tu niewielu czytelników, bo chętnie podyskutowałbym na tematy paranormalne z kimś zainteresowanym tematyką od przepowiedni, po hipnozę, aż po NWO. Myślę nawet, że otworzę tu specjalną rubrykę "paranormalności" i będę co jakiś czas ją uzupełniał.

1 komentarz:

  1. Warszawa środkiem ustali się świata lecz
    polski Trzy są stolice...

    OdpowiedzUsuń