piątek, 12 lipca 2013


   Sknerus był niedoświadczonym życia chłopcem, kiedy będąc w Szkocji otrzymał na dziesiąte urodziny zestaw do czyszczenia butów. McKwacz garnął się do pracy, zatem czekał na swojego pierwszego klienta na ulicy. Tym klientem okazał się Burt, okoliczny kopacz z niesamowicie brudnymi butami, co jednak nie zniechęciło młodego Skneruska, który za swoją świetnie wykonaną pracę dostał 10 centów. 10 amerykańskich centów, które w Szkocji nie były nic warte. (Warto dodać, że ta dziesięciocentówka miała trafić akurat do rąk młodego kaczora, bo Burt został namówiony przez ojca Sknerusa, by wykonał wszystko właśnie w ten sposób).

To miało wielki wpływ na psychikę młodego McKwacza.

Tę historię chciałem porównać do swojej, trochę mniej skomplikowanej, ale dającej siłę i wnioski.
Pracując u mojego wujka układałem parking z kamieni (taki w stylu kocich łbów) i dostawałem pieniądze, na które właściwie ciężko pracowałem. Pewnego dnia przyszedł miejscowy chłop (właściwie to przyjechał na rowerze) i poprosił mnie o pożyczenie jemu dychy, bo jak sam mówił: "Twój wujek miał mi pożyczyć"
Zatem dałem mu te pieniądze.
Nie widziałem już ani jego, ani moich pieniędzy. Dostałem ostrą burę od wujka i nauczyłem się na własnej skórze nie pożyczać nikomu kasy, a także pomyślałem (dokładnie tak, jak Sknerus), że do mojego majątku dojdę jedynie w uczciwy sposób i na przekór wszystkim nie ukradnę swojego pierwszego miliona - ja go po prostu zarobię siłą moich rąk i mojego umysłu.

poniedziałek, 1 lipca 2013

Lubisz oglądać filmy? Jeśli odpowiedziałeś na to pytanie twierdząco, polecam przeczytać ten wpis.

Wiedziałeś o tym, że w "szmateksach" sprzedaje się nie tylko ciuchy, ale również szklanki (?), miśki-przytulanki, książki oraz filmy. Jednocześnie minusem jest to, że jeśli nie jesteś dobry z angielskiego, to niestety raczej nie dasz sobie rady.

Jeśli jesteś trochę dobry z tego języka, to dla polepszenia znajomości, możesz włączyć sobie napisy dla głuchoniemych, które są wgrane w wersję DVD.

Przedstawiam Wam moją kolekcję filmów, za które dałem nie więcej, niż 20 złotych!



Naprawdę świetnie się prezentują na półce, zawsze chciałem mieć małą filmotekę (będzie się jeszcze rozrastać).

Kupując filmy w takich miejscach warto jednak zwracać uwagę na pewne rzeczy:

1. Czy w ogóle płyta siedzi w środku - zdarzają się puste opakowania.

2. Czy cena filmów jest taka sama, jak cena ciuchów - niejednokrotnie zdarza się, że za takie rzeczy trzeba płacić więcej, dlatego lepiej zorientować się ile.

3. Czy płyta nie jest porysowana - również zdarza się bardzo często.

Pozdrawiam i życzę udanych łowów!