UWAGA! Jeśli myślisz, że to kolejny wpis z kpinami w stronę Piotra, to jesteś w błędzie.
Kojarzycie tego gościa? To jeden z kilku pionków w firmie MonaVie. W sumie to nie jest ważne, czym ta firma się zajmuje, ważne jest podejście Piotra Blandforda do tematu.
Są możliwe dwie opcje:
- facet jest geniuszem i udaje swoje zaangażowanie, wykiwując w ten sposób tłum hejterów;
- facet jest maksymalnie zaangażowany w swoją pracę.
I to jest fajne!
Człowiek, jakim nie byłby pionem w tej firmie, to przynosi zysk i sam prawdopodobnie sam ma sporą kasę z tego, że oglądamy jego video.
Półtora miliona wejść na filmik i strona internetowa jako intro <?> = ZYSK
I tylko zysk się tu liczy.
Nie to, że Piotr zrobił z siebie idiotę, nie to że ślepo wierzy w politykę firmy (bo i tak z taką charyzmą pociągnie za sobą tłum ludzi), liczy się to, że on naprawdę biegnie i staje się diamentem.
I wiecie co? To jest właśnie fajne.
Gdyby ktoś nie widział, to:
Dobrze, że biegnie. Niech osiągnie to, o czym marzy ;) Jednak mam wrażenie, że ten filmik słabo mu się udał :)
OdpowiedzUsuń